Dalej...

Powrót

Jak się przygotować do spotkania ze specjalistą? Czy jest się czego bać?

Przynajmniej kilka razy w życiu mierzymy się z problemem lub wyzwaniem, które nas przerasta. Kłopoty w związku, ciężki egzamin, napięte relacje w rodzinie i wiele innych stresów związanych z codziennym życiem, mogą przytłaczać.

Czytaj dalej...

Bywa, że w radzeniu sobie z problemami, napięciem czy niepokojem pomagają ulubione relaksujące rytuały – dla jednych będzie to przesłuchanie płyty lub spacer po lesie, dla drugich szczera rozmowa z przyjacielem. Czasem jednak to, z czym się mierzymy, okazuje się zbyt skomplikowane, by nasze rutynowe strategie radzenia sobie w kryzysie pomogły. To właśnie moment, kiedy warto poprosić o pomoc specjalisty.

O czym warto pamiętać przed wizytą?

  • Pamiętajmy, że wizyta u specjalisty jest po prostu zwykłą rozmową. Nie egzaminem na prawo jazdy, nie rekrutacją do wymarzonej szkoły – nie wymaga więc szczególnego przygotowania. Jeśli czujemy taką potrzebę, możemy oczywiście spisać sobie główne do poruszenia kwestie. Niech będzie to jednak notatka, która pomoże nam w razie chwilowego zaćmienia, a nie pisane „na ocenę” wypracowanie.
  • Weźmy ze sobą dowód tożsamości, taki jak legitymacja szkolna lub dowód osobisty. Bardzo możliwe, że na początku spotkania konieczne będzie potwierdzenie naszych danych osobowych.
  • Zadbajmy o potrzeby fizjologiczne. Banał, o którym zawsze trzeba pamiętać. W miarę możliwości spróbujmy przed wizytą porządnie się wyspać, zjeść coś pożywnego i skorzystać z toalety.
  • Ubierzmy się wygodnie. Łatwo zapomnieć o tym, że to, czy czujemy się dobrze w tym, co mamy na sobie, może znacząco wpłynąć na przebieg rozmowy. Jedni swobodnie i bezpiecznie czują się ubrani elegancko, inni w dżinsach. Jeśli zaliczamy się do kategorii osób, które rozluźniają się jedynie w dresie – dobra wiadomość! W gabinecie specjalisty nie obowiązuje dress code i nikt nas nie oceni, jeśli przyjdziemy w luźnym domowym ubraniu.
  • Wizyta online: sprawdźmy kamerę i mikrofon! Jak wszystko, również takie spotkania mogą dziś odbywać się online. Warto odpowiednio wcześniej sprawdzić, czy sprzęt na pewno działa, by oszczędzić sobie niepotrzebnego stresu w trakcie wizyty.
  • Miejmy otwartą głowę. Nawet jeśli wydaje nam się, że za wszystkie nasze kłopoty odpowiedzialna jest nielubiana nauczycielka, nie dziwmy się, jeśli specjalista zapyta nas na przykład o relacje z rodzicami. Bądźmy przygotowani na pytania, które z pozoru wydają się bez związku z tym, z czym przyszliśmy.

Czy jest się czego bać?

Odpowiedź jest prosta – nie. Idziemy po prostu porozmawiać z kimś, kto może nam pomóc. Z kimś, kto nas wysłucha, nie będzie oceniać, być może przedstawi nam inną perspektywę i możliwe rozwiązania. Co, jeśli wiedząc to wszystko, nadal się boimy? W porządku. To naturalne, jak w każdej nowej dla nas sytuacji. Właśnie od powiedzenia o swoich obawach możemy zacząć naszą rozmowę ze specjalistą.

Co sądzisz o tym artykule?

Podobne wpisy

  1. Czym są ataki paniki i jak na nie reagować?

    Uczucie panicznego lęku odnosi się do przeżywania silnego lęku , z którym człowiek nie daje sobie rady. Ataki paniki należą do kategorii zaburzeń lękowych. Fachowa nazwa tego zaburzenia to zaburzenia lękowe z napadami lęku panicznego.

  2. Kim jest psychiatra, psycholog, psychoterapeuta i pedagog szkolny?

    Jest Ci źle? Coś Cię dręczy? Czujesz, że coś Cię przerasta? A może ciężko Ci się porozumieć z rodziną bądź rówieśnikami?

  3. Jak rozmawiać z przyjacielem, który przeżywa problemy?

    „Nie przejmuj się”, „Nie się nie stało”, „Weź się wyluzuj”, „Inni mają gorzej” – niestety większość z nas przynajmniej raz w życiu usłyszała coś podobnego w odpowiedzi na zwierzenie się ze swoich problemów. Mimo nierzadko dobrych chęci osób je wypowiadających, słowa te nie mogą sprawiać, że poczujemy się lepiej.

  4. Kiedy warto skorzystać z pomocy psychologicznej?

    Czy wyobrażasz sobie siebie korzystającego/korzystającą z pomocy psychologa, psychiatry lub psychoterapeuty? Jakbyś się z tym czuł/czuła? Co pomyśleliby o tym Twoi bliscy czy przyjaciele? Co musiałoby się stać, żebyś się na to zdecydował/zdecydowała?